Ostatniego dnia 1955 r.zwróciła sie o pomoc do krótkofalowców warszawskich Halina Dembicka.
Tylko natychmiastowe zastosowanie niedostępnego w kraju preparatu witaminowego
JF-93" mogło uratować zdrowie jej ciężko chorej siostry.
W sam dzień Nowego Roku Włodzimierz Ostrowski SP 5 BQ, wysłał do krótkofalowców Europy wołanie o
pomoc.
Prośba SP 5 BQ - za pośrednictwem YU 1 AK (Jugosławia) i DJ 2 QF(Niemcy)
rozeszła sie po Europie.
Niełatwo było znaleźć rzadki preparat w dzień świąteczny. A jednak reakcja była natychmiastowa.
PREPARAT Z BAZYLEI DLA WARSZAWIANKI
Werner Kern HB 9 PT z Bazylei po odebraniu apelu,porozumiał się natvchmiast
z HB 9 AE właścicielem dużej apteki. Preparat zdobyto. Równocześnie HB 9 GU załatwiał formalności,
związane z błyskawiczną przesyłka lotnicza, a w kilka godzin później jeszcze
inny krótkofalowiec szwajcarski HB 9 PP wsiadł do pociągu ekspresowego i udał sie do Zurichu, aby w
tamtejszvm porcie lotniczym osobiście nadać przesyłkę.
Od wysłania przez SP 5 BQ apelu o pomoc do wysłania przesvłki upłynęło zaledwie kilkanaście godzin,
mimo że cała akcia odbywała się w dzień świąteczny,kiedv urzędy i biura niefunkcjonują.
Ten noworoczny dzień poświecili czterej szwajcarscy krótkofalowcy w odległej Bazylei
ratowaniu życia nieznanej sobie Polki. Odpowiedzieli na apel nieznanego sobie osobiście
krótkofalowca polskiego, otrzymany za pośrednictwem Jugosłowianina i
Niemca, gdvż zagrożone było życie
CZŁOWIEKA.
Jak przy tym przykładzie ofiarności i międzynarodowej solidarności wygląda
fakt, że lekarstwo to dotarło do adresatki dopiero 13 stycznia mimo, że opakowanie
posiada odcisk datownika warszawskiego urzędu pocztowego już z dnia 3 stycznia?
NA RATUNEK ZAGROŻONYM
W 1948 r. statek „Lieutenant-de-Vaiseau-Paris" został uratowany w pobliżu
Wysp Azorskich przez francuskich krótkofalowców. W rok później piloci Ross i le Brix
dostawszy sie w tajfun nad Burma wysłali wezwanie o ratunek i otrzymali
wskazówki co do zagubionej drogi za pośrednictwem radioamatorów.
Jedną z najbardziej niezwykłych historii było uratowanie pewnego
myśliwego z Afryki Południowej, który zraniony przez lamparta, został ocalony
przez samolot sanitarny,skierowany tam dzięki interwencji krótkofalowców.
Dzięki radioamatorom mógł świat śledzić przebieg słynnej akcji ratowania tratwy
rozbitej przez sztorm na Pacyfiku. Gdyby nie wezwanie nadane przez mały nadajnik
krótkofalowy Eryk Bischop i jego towarzysze zatonęliby niechybnie w okolicy wysp Juan Fernandez.
Ci, którzy w dziedzinie fal krótkich umożliwili radiokomunikacjii dokonanie tak
wspaniałych postępów technicznych, odgrywają również rolę w niesieniu pomocy
moralnej przez bezpośrednie kontaktowanie się z badaczami odciętymi od świata,
samotnymi ,żeglarzami i członkami misji naukowych,przebywającymi w odległych
zakątkach kuli ziemskiej.
Jednakże przede wszystkim ich interwencje przy ratowaniu zagrożonego życia
ludzkiego spowodowały, że powszechnie uznano społeczną rolę, jaką odgrywają
krótkofalowcy amatorzy. Oni to tworzą rodzaj „Czerwonego Krzyża" łączącego wszystkie kraje.
PAMIĘTAMY TEN FILM
Pamiętamy piękny film francuski o dużych wartościach moralnych
pt.
„Gdyby wszyscy ludzie dobrej woli". Film ten z całym uznaniem podkreśla role,
jaką może spełnić owa dobra wola tym razem ludzi związanych wspólna pasją radiomanii.
Grupa rybaków rzucona na dalekie łowiska Morza Północnego ulega niespodziewanie chorobie.
Na pokładzie nie ma lekarza. Urzadzenia do nawiązania łączności radiowej z bazą zawodzą.
Nikt nie odpowiada na zawołania
„SOS".
Jednakże los jest łaskawy.
Dzięki kaprysowi fal krótkich wysłane sygnały słyszy amator w głębi Czarnego Lądu — Afryki.
Miejscowy lekarz afrykański na podstawie rozmowy radiowej stawia diagnozę:
załoga uległa za truciu jadem kiełbasianym. Potrzebna jest surowica.
Ale jak ją dostarczyć i skąd ją wziąć? Wiadomość przekazana kolejno do Paryża i Berlina
mobilizując krótkofalowców — ludzi dobrej woli, pozwala zdobyć surowicę.
Samolot francuski wiezie ją do Berlina, radziecki do Norwegii a stąd wodnopłatowiec
norweski dostaroza ją w ostatniej chwili „ad hoc" zorganizowanej pomocy przez krótkofalowców
różnych ras i różnych poglądów politycznych.